To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karpacz kontra Podgórzyn

Karpacz kontra Podgórzyn

„Czy nie można na tym obskurnym przystanku umieścić tablicy, że odpowiada za niego gmina Podgórzyn?” - zapytał burmistrza Karpacza Bogdana Malinowskiego radny Tomasz Dobiecki. Tablica nie będzie potrzebna. W ramach wymiany i remontów przystanków Podgórzyn wyciął także ten (na zdjęciu) przy wjeździe do Karpacza.

Zniszczona wiata przystankowa raziła paskudnym wyglądem nie tylko radnych z Karpacza. Znajdowała się jeszcze w granicach Miłkowa (czyli gminy Podgórzyn), ale od strony jadących z tej miejscowości widniała na nim tabliczka z napisem „Karpacz”. Można więc było odnieść wrażenie, że to Karpacz wita gości taką szkaradą.

Gdy opowiedzieliśmy o propozycji Tomasza Dobieckiego wójt Podgórzyna Annie Latto, odpowiedziała, że jeśli Karpaczowi nie szkoda pieniędzy, niech sobie funduje tablicę. - Dam im zgodę na jej umieszczenie – dodała.

- Gdy woda z Karpacza zalewała Brzezie Karkonoskie, to nie pisałam nic na tablicach, tylko starałam się coś zrobić, by nie zalewało – odgryzła się wójt Latto.

Problem na szczęście rozwiązał się bez tablicy. Podgórzyn już wcześniej planował zrobić porządek z przystankami. Zostaną wymienione lub wyremontowane. Jak zapewniła nas wójt, ten przy wjeździe do Karpacza został już wycięty.

Wcześniej jednak burmistrz Malinowski twierdził na sesji Rady Miasta Karpacza, że pisał w sprawie przystanku do wójta Podgórzyn. Anna Latto nie otrzymała takiej korespondencji.

Komentarze (3)

Teraz kolej na rozbiórkę szkarady tysiąclecia - hotelu Gołębiewski. Tylko, że chyba w tym przypadku trzeba by najpierw przywiązać burmistrza do czegoś mocnego, aby nie przeszkadzał.

Wow Nowiny zajęły się czym lokalnym w końcu i szpetnym :confused: no szacunek ciekawe czy będzie to w gazecie bo ostatnio w NJ tylko Jelenia Góra plus coś z Lwówka i Lubomierza
Jeszcze kilkanaście takich przystanków ma PKS i MZK