To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Mieszkańcy i władze Gryfowa czują się oszukani przez powiat

Do 15 kwietnia w Gryfowie Śląskim miał powstać nocny i świąteczny punkt opieki medycznej. Nie powstał, bo prezes Powiatowego Centrum Zdrowia twierdzi, że byłoby to….niezgodne z prawem.

– Oszukali nas! Mówili co innego na sesji, a zrobili zupełnie co innego! Obiecali nam ten punkt. Skoro obecna władza nie potrafi sobie poradzić z tym problem i panią prezes to niech podają się do dymisji – mówią mieszkańcy Gryfowa.

- Powstał spór prawny, ponieważ pani prezes PCZ w Lwówku Śląskim twierdzi, że przywrócenie takiego punktu może być niezgodne z prawem więc trzeba było wystąpić do prezesa NFZ we Wrocławiu z prośbą o opinię prawną na ten temat. Mieszkańcy Gryfowa nie zostają bez opieki medycznej. W każdym punkcie POZ są numery telefonów do lekarzy, którzy dojadą do każdego, nawet w nocy – tłumaczy Józef Stanisław Mrówka, starosta lwówecki.

Na czym polega ten spór? Jedni twierdzą, że zgodnie z założeniami NFZ może funkcjonować jeden punkt medyczny na 50 tysięcy mieszkańców, ale są też opinie prawników, którzy twierdzą, że punktów może być więcej. Mieszkańcy Gryfowa Śląskiego mają jednak duży żal do władz powiatu lwóweckiego.

- Nie zostawimy tak tej sprawy. Punkt ma powstać i to było obiecane mieszkańcom Gryfowa, zarząd miał tego dopilnować –mówi Daniel Koko, radny powiatu lwóweckiego.
Do dnia 1 marca w powiecie lwóweckim działały dwa punktu miedzy innymi w Gryfowie i Lwówku Śląskim. Teraz punkt funkcjonuje w Lwówku Śląskim i obsługuje cały powiat lwówecki. Jeżeli coś stanie się mieszkańcowi na przykład Mirska to lekarz wraz z pielęgniarką jedzie z Lwówka do Mirska. Czas dojazdu jest bardzo długi. Jeżeli punkt medyczny nocnej opieki znajdowałby się w Gryfowie to automatycznie czas dojazdu do pacjenta radykalnie by się skrócił.

Burmistrz Gryfowa Olgierd Poniźnik szykuje się do bardziej radykalnych kroków, ale nie chce powiedzieć, jakich. – Może tym ludziom coś się odwidzi po świętach. Obiecali to mieszkańcom Gryfowa Śląskiego. Nie rozumiem działania pani prezes i nikt chyba ich nie rozumiem – mówi Olgierd Poniźnik.

Komentarze (6)

Jest oczywiste, że może być więcej punktów w rejonie do 50.000 mieszkańców. Reguluje to Zarządzenie Prezesa NFZ i żadni prawnicy nie są do tego potrzebni. Problem tylko w tym, że dodatkowy punkt musi funkcjonować obsadzony dodatkowym lekarzem i pielęgniarką, ale za tę samą kasę. Podziękujcie najpierw niejakiej Ewie Kopacz i mianowanemu przez nią Prezesowi NFZ za naprawianie systemu. Prezes PCZ robi wszystko, że nie ur***miać tego punktu, bo musiałaby do niego dołożyć i to sporo.

Prezes PCZ dobrze o tym dobrze wie i zamiast star*** iść na emeryturę miesza ,a powiat jak grzeczne dziecko podporządkowuje jej się I NIE MA SWOJEGO zdania.

A ja nie mogę sobie wyobrazić Pana Burmistrza, który przy swojej posturze te radykalne kroki stawiać będzie i to na dodatek zaraz po świętach :lol:
Poza tym, to można otworzyć punkt pomocy nocnej i świątecznej w prywatnej praktyce lekarskiej. W czym rzecz? Trzeba tylko za to zapłacić. Tu chodzi o pieniądze a nie o żadne obietnice czy przepisy. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Zamiast się kłócić trzeba ustalić ile będzie kosztowało uruchomienie drugiego punktu a kosztami jego działalności "obdzielić" zainteresowane gminy, to proste i wcale nie wypadnie drogo.

nie ma problemu z lekarzem ani pielęgniarką w gryfowie,ponieważ jest lekarz w zol na piętrze,nic nie robi ino pierdzi w leżanke,zszedłby na dół wrazie konieczności!a starostwo wie dobrze,że muszą sie podporządkować pani prezes,bo istnienie zozu lwóweckiego jest u schyłku,wcześniej czy pózniej i we lwówku ze szpitala zrobi się duży ZOL,bo coś takiego w myśl prawa nie ma prawa istnieć na dłuższą metę!syf,niegospodarność,nierentowność,infrastruktura oraz mała liczba oddziałów wieńczy koniec tej placówki,czytaj UMIERALNI-NAJWIĘKSZEJ W BYŁYM WOJ.JELENIOGÓRSKIM.

A czemu od razu tylko w Gryfowie ? Może jakaś inna lokalizacja ?

pacjenci przywożeni przez jeleniogórskie ZRM w większośći opuszczają szpital nogami do przodu w asyście firmy pogrzebowej!śmiało moge stwierdzić że jest tak w 4 na 10 przypadków.znając temat doskonale,wiem że połowa umierających tam ludzi mogła by żyć jeśli trafiła by do każdego,byle innego szpitala!!!!o czymś to świadczy?!