To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

PGE Turów – Anwil 2:1

W trzecim meczu ćwierćfinałowym fazy play off Tauron Basket Ligi koszykarze PGE Turowa rozgromili włocławski Anwil 86:58. Zwycięstwo w kluczowej, poniedziałkowej (30 bm.) konfrontacji i końcowy wynik rywalizacji 3:1, pozwoli drużynie wicemistrzów Polski awansować do półfinałowej walki o medale. Rywalem będzie wrocławski Śląsk lub sopocki Trefl.

Zmotywowany team trenera Jacka Winnickiego zdecydowanie górował w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 27:13. W połowie drugiej kwarty Turów wygrywał różnicą 21 punktów (37:16). Dominując w strefie podkoszowej na przerwę czarno – zieloni schodzili przy przewadze 41:27.

 

Fatalny początek trzeciej dziesiątki zaskoczył kibiców. Koszykarze Anwilu bardzo poprawili grę defensywną i ofensywną. Podopieczni trenera Krzysztofa Szablowskiego prowadzili 8:0, potem 10:2 i zmniejszyli straty do 49:44. W końcówce zawodnicy PGE Turowa pokazali sportową klasę. Równo z syreną z półdystansu trafił do kosza Michał Chyliński i było 59:48. W czwartej kwarcie zgorzelecki zespół znów spisywał się znakomicie i szybko powiększył przewagę do 78:55. Seryjnie do kosza rywali trafiali Daniel Kickert (razem 19 pkt.), Michał Chyliński (13) i Amerykanin Ronald Moore. Ten ostatni do jedenastu „oczek” dołożył osiem zbiórek piłki i pięć asyst. Doskonale zagrali też ich klubowi koledzy David Jackson, Giedrius Gustas, Damian Kulig i inni, w tym zmiennicy.

 

Do sobotniego meczu koszykarze Turowa przystąpili przy stanie rywalizacji 1:1. Na Kujawach brunatni najpierw doznali porażki, w drugim wyjazdowym pojedynku wręcz znokautowali Anwil 85:63. Turowianie odebrali rywalom przewagę własnego parkietu. W konfrontacji w zgorzeleckiej hali udowodnili, że wysoka i cenna wygrana we Włocławku nie była przypadkiem.