
To miała być zwykła, rutynowa kontrola. Policjanci drogówki, stojący przy Alei Jana Pawła II zatrzymali forda mondeo. W trakcie czynności nabrali podejrzeń, że kierowca może być pijany, dlatego chcieli zbadać go alkomatem. Ten odmówił. Z relacji świadków wynika, że był niegrzeczny, chwilami wręcz arogancki. – W pewnym momencie do funkcjonariuszy podeszła młoda kobieta, która stwierdziła, że to ona jechała samochodem – mówi nam jeden ze świadków.
Policjanci byli jednak nieugięci, zawieźli 35-latka do szpitala, by pobrano mu krew do badań. I tu zaczęły się kolejne schody. Mężczyzna nie chciał się poddać badaniu i dyżurujący na SOR-ze lekarz odmówił jego wykonania, zasłaniając się Konstytucją RP.
W końcu policjanci zdecydowali o przewiezieniu zatrzymanego do szpitala w Kowarach. Tam kierowca ustąpił, poddał się badaniu krwi, zgodził się też dmuchnąć w alkomat. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 1,19 promila. Dzięki temu, nie uniknie on kary za jazdę po pijanemu. Odpowie przed sądem, grozić mu może nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd też zdecyduje, na jak długo straci prawo jazdy.
Jak mówi naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP Jelenia Góra podinspektor Maciej Dyjach, nie zgadzanie się na badania nie powoduje wcale, że kierujący uniknie odpowiedzialności za jazdę po pijanemu. - Standardowo najpierw policjanci proponują kierowcy badanie alkomatem – mówi. – Jeżeli kierowca odmawia, wówczas wykonuje się badanie krwi w najbliższej jednostce służby zdrowia. Jeżeli kierujący odmawia i tego badania, funkcjonariusze mogą zastosować chwyty policyjne bądź tzw. środki przymusu bezpośredniego.
Czyli, w praktyce, doprowadzić do pobrania krwi na siłę. Problem w tym, że wczoraj i lekarz odmówił wykonania pobrania. - W takiej sytuacji przewozimy kierowcę do innej placówki – mówi. A co, jeżeli kierującemu nie da się pobrać krwi, np. ze względów medycznych? – Wówczas oskarżenie buduje się w oparciu o oświadczenia świadków – odpowiada Maciej Dyjach.
Wczoraj na szczęście udało się wyeliminować z ruchu pijanego kierowcę. Tyle tylko, że cała akcja trwała kilka godzin, w sprawę zaangażowanych było kilka radiowozów, kilku policjantów oraz strażnik miejski.
Komentarze (38)
Takie tam,NIC z zycia Policji a artykul jakby Angela Merkel Jelenia Gore odwiedzila.OBE,trzeba bylo to oddac SADowi on by to zmiescil w 2 zdaniach i to z bledami.I bez zdjecia.
Życzę konowałowi spotkania z takim kierowcą na drodze.
Nie miej pretensji do lekarza, tylko do polskiego prawa, które jest niejasne i pozostawia wiele otwartych furtek co do jego interpretacji
Okazuje się, że pacjent w tym szpitalu ma pełną wolność, nawet doprowadzony przez policję. Najlepiej, żeby leczył się sam i nie zawracał gitary personelowi.
A, może lekarz znał pijanego kierowcę i dlatego nie chciał pobrać od niego krwi na badanie? Być może specjalnie utrudniał i miał nadzieję, że policja odstąpi od czynności, a nawalonemu "koledze" się upiecze??? Dobrze, że policja miała "jaja" i nie dała się podpuścić, brawo, nikt z nas nie chciałby spotkać się na drodze z pijanym kierowcą, obojętnie czy to pieszy czy inny kierowca.
Co to za konował? Kury mu macać a nie ludzi leczyć?
Lekarz powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie i być sądzony pod zarzutem utrudniania badania (być może zatrzymany był znajomym lekarza).
Lekarz nie odmówił badania krwi, bo krew bada laboratorium, a nie lekarz, tylko pobrania krwi, czemu sie nie dziwię, bo pobierać krew trzeba umieć, robi to rutynowo pielęgniarka.
Do ~godzinę by żyły szukał
Na SOR rządzi lekarz, a nie pielęgniarka, która tylko pobiera krew, a próbki przekazuje do laboratorium
A czy ten pijus to nie jest jakiś lekarz????
Czy te akcje z zatrzymywaniem w ogole sa legalne? Lepiej niech sie zajma lapaniem zlodziei w rzadzie.
no to ladnie lekarz ktory ma ratowac ludzkie zdrowie i zycie nie dokonuje czynnosci badania krwi , czyli powinien byc pociagniety do odpowiedzialnosci karnej za narazanie zdrowia i zycia ewntualnych ofiar pijanego kierowcy a takze za pomocnictwo zacierania sladow przestepstwa wypieprzony ze szpitala na zbity pysk
Lekarz nie mógł to mogła pielęgniarka wio rawno.
A tak na marginesie ,kiedy policja uruchomi punk przyjęć nagrań z kamerek o wykroczeniach kierowcow ?
"dyżurujący na SOR-ze lekarz odmówił jego wykonania, zasłaniając się Konstytucją RP" - kur..., co za kraj!
dlaczego policja nie zwrocila sie o pobranie krwi do innego lekarza lub pielegniarki tylko postanowila wiesc go do innego miasta? W takim duzym szpitalu sa dziesiatki osob uprawnionych do pobrania krwi.
Kilka godzin trwały czynności związane z zatrzymaniem mężczyzny, który jechał samochodem po pijanemu.Dobre powinni go jeszcze na lody zabrac kilka godzin .
"ku..a do kina go jeszcze weźcie i popcorn mu kupcie" :)
jakoś od razu mi się skojarzyło :)
Pajac z mondeo
Ale mamy prawo, a wystarczyło by ustanowić tak: nie poddajesz się badaniu dobrowolnie, zatem obligatoryjnie jesteś po "wpływem" i to np. maasz 2 promile - problem "cwaniaczków" grających na czas - załatwiony! No, ale ustawodawcy wolą zajmować się genderem, in vitro, ochroną wartości itd...
PO CO 3 RADIOWOZY, 6 POLICJANTÓW I STRAzNIK MIEJSKI, do takiego zdarzenia?!
1 radiowóz i 2 policjantów do konwojowania zatrzymanego, a 2 radiowozy i 4 policjantów do eskortowania strażnika miejskiego, który boi się sam po ciemku bez mamusi przy boku.
miejski musiał być na miejscu, bo podwyżkę chcą, więc musi się SM wykazać, że jednak coś niby robią
Lekarz - k****n. Jak pijak mu rozwali członka rodziny, przestanie być tak pryncypialny.
Lekarz niech teraz płaci za paliwo. Do Kowar i z powrotem.
Doktorku wspierasz morderców na drodze, oj oby jego "kolega" nie przejechał ci następnym razem dzieciaka na rowerku .....
ciekawe co o tym mówi Konstytucja RP ?
Wczoraj w Janowicach pijany kierowca autobusu kursowego. Masakra :(
Jeśli ten kierowca nie zgadzał się początkowo na pobranie krwi, to mógłby się wyrywać podczas jej pobierania i lekarz mógł się przecież obawiać odpowiedzialności za możliwe dodatkowe uszkodzenie jego ciała.
DROGÓWKA ZA LEKARZY POWINNA SIĘ ZABRAĆ!!!! Też ludzie i też piją!
Panie lekarzu, nie będę pisał Doktorze bo to tytuł naukowy zarezerwowany dla ludzi inteligentnych i posiadających prawnie taki tytuł, jest pan zwykłym obsranym i częsiącym się o własną kicio, PASOŻYTEM !!! Życzę panu, panie lekarzu, żeby trafił pan na takiego potencjalnego pijanego kierowcę - mordercę, na swojej drodze.
Powinni takiego śmiecia wypier... z tej Izby Przyjęć !!!
ten lekarz to zwykły pasożyt, dokładnie - śmieć !!! Dyrektor szpitala powinien wyciągnąć odpowiednie konsekwencje. Przede wszystkim obciążyć frajera kosztami kursu do Bukowca i spowrotem !!!!!!!!!!!!!!!!!
Boże ludzie jesteście tak tępi że głowa mała. Nic dziwnego, że lekarz odmówił wykonania badania, bo wg polskiego prawa zrobiłby to NIELEGALNIE! Potem szanowny Pan kierowca zakłada sprawę w sądzie, lekarz traci prawo do wykonywania zawodu i tyle. Ten lekarz mógł uratować dużo wiecej ludzi a Wy czepiacie się czegoś takiego? W takim razie równie dobrze policja MOGŁA GO ZMUSIĆ do badania alkomatem. Polacy.
Policja nie może zmusić kierowcy do pobrania krwi do badań bez jego zgody, tak orzekł Trybunał Konstytucyjny. Siłowe rozwiązanie to naruszenie nietykalności osobistej.
Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wybuchła bomba. Dlaczego? TK orzekł, że policja nie może zmusić kierowcy do pobrania krwi do badań, jeżeli on sam na to nie wyrazi zgody. Wygląda to tak, że np. kierowca, który odmawia dmuchnięcia w alkomat jest zawożony do szpitala. Tam pobiera mu się krew do badań. Jeżeli nie chce poddać się dobrowolnie pobraniu, policjanci przytrzymują go i wtedy pielęgniarka pobiera materiał do analizy.
Orzeczenie TK mówi wyraźnie, że policja jednak nie ma prawa tego robić. Tym samym przymusowe pobranie krwi jest niezgodne z Konstytucją. Takie stwierdzenie może jednak utrudnić pracę policji.
– Tego typu przypadki są rzadkością – mówi mł. insp. Wiesław Widecki, naczelnik lubuskiej drogówki.
Problem wziął się stąd, że przepisy dotyczące przymusowego pobrania krwi, czyli naruszenia nietykalności osobistej, może regulować tylko ustawa, a nie jedynie rozporządzenie.
Sytuacja jest dwuznaczna. Nie oznacza ona jednak, że teraz kierowcy mogą czuć się bezkarni i odmawiać badania alkomatem, bo unikną pobrania krwi do badań. Mundurowi mogą przecież korzystać z ustawy o środkach przymusu bezpośredniego. Regulują one możliwości siłowego rozwiązania problemu przez policjantów.
Sprawą zmiany ustawy Sejm zajmie się za kilka tygodni. Ustawa ma być gotowa do początku 2015 r.
A może to dr Bere..., on jest taki tempy. Kiedys jadąc ze swoimi pracownikami z budowy, mieliśmy kolizję. Samochód poszedł do kasacji, na miejscu była policja, która sugerowała wezwanie pogotowia, ale oczywiście brygada "twardzieli" z budowy nie chciała skorzystać z tej propozycji. Po trzech może czterech godzinach kiedy emocje opadły, zaczeło nas wszystko napier... Udaliśmy się z jednym z kolegów na SOR, a tam szanowny doktor przebadał nas, ale nie wpisał w ten świstek, że to po kolizji, bo powiedział, że jego na miejscu nie było i on nie jest duchem świętym, zeby wpisać, że obrażenia powstały po kolizji drogowej. Mielismy później problem, żeby uzyskąć właściwe świadczenie z naszych polis na życie.
Jak się później dowiadywałem w Izbie Lekarskiej, lekarz ma obowiązek taki zapis zrobić, ponieważ jest on na podstawie wywiadu z pacjentem.
Może to ten sam burak, który ma swój chory pogląd na życie.
Słuchajcie niedouczeni!!!
Bez zgody pacjenta nikt nie ma prawa nic zrobić.Musi się zgodzić na wszelkiego rodzaju badania i zabiegi w tym pobranie krwi-bo to tez jest zabieg!!!!
Ani lekarz ani żadna pielęgniarka bez jego zgody tego nie zrobi, bo taki ktoś zakłada sprawę i bez problemów ją wygrywa...
Nie tłumaczę karygodnego zachowania tego, czy innego kierowcy, ale niestety takie mamy prawo i KONIEC I KROPKA!!!!!!!!!!!!!
to jest prawo w twojej glowie czy rzeczywiste? Jesli to drugie to podaj paragraf.
Przepisy są dziwnie interpretowane. Gdy idę dobrowolnie do jednej z przychodni ze skierowaniem na badanie krwi muszę podpisywać oświadczenie, że zgadzam się na pobranie krwi. Przecież po to tam poszłam! Wydłuża to czekanie w kolejce i wydaje się bez sensu. W innej przychodni tego nie ma. Niedługo przed wizytą u ginekologa może będę pisać oświadczenie, że wyrażam zgodę na pokazanie......paranoja.
otoz policja nie ma na co tracic paliwa tankowanego za pieniadze wyjete z naszych (cywilow)kieszeni. az trzeba bylo 3 samochody pod szpital gdzie kazdy z nich pomiesci minimum 5osob (do 7) w jednym aucie... ale coz poradzimy skoro Jelenia ma za duzo aut i paliwa skoro kazdy policjant ma Swoj radiowoz.
ideal strzalu policyjnego!
Nie odbierz tego jako ubliżanie, tylko jako fakt - JESTEŚ TEMPY tak bardzo, że wstydzę się za ciebie, jako osoba tej samej narodowości :) No chyba, że jesteś dzieckiem z podstawówki, to bardzo cię przepraszam - masz wtedy prawo nie wiedzieć jak i dlaczego i po co, itd., itp. :)
Ale nawet jak jesteś dzieckiem, to pewnie zdarzyło ci się oglądnąć jakiś film ze sceną, w której występują policjanci jadący autem policyjnym :), widziałeś kiedykolwiek, żeby było ich - tych policjantów, więcej niż dwóch ?
Wogóle co za pomysł ??? :)
Radiowozy patrolujące nasze, czy inne miasto, wypełnione po brzegi policjantami :) No chyba, że w rosji, albo w Brazylii np. :)