
Węgierskie Ikarusy 280 to jedne z najstarszych pojazdów taboru jeleniogórskiego MZK. Wyprodukowano je w 1990 roku. Do dzisiaj przejechały po ok. 800 tys. kilometrów i ani razu nie przechodziły remontu kapitalnego.
Autobusy przestały jeździć po jeleniogórskich ulicach z końcem roku szkolnego. Od tego czasu stoją na zajezdni gotowe do zbycia. Czym zostaną zastąpione? - Mamy dwa nowsze autobusy przegubowe, planujemy dokupić kolejne dwa – mówi dyrektor Marek Woźniak. - Przetarg na te ostatnie został już ogłoszony.
Ten rok jest wyjątkowo dobry dla MZK pod względem zakupów. Zakład kupił już osiem autobusów używanych – mercedesów oraz MAN-ów. To małe auta – typu midi i mini. Jeszcze w tym roku zakład dokupi osiem większych aut. Wszystkie będą używane jednak – jak zapewniają władze miasta – pojeżdżą jeszcze wiele lat.
Ikarusy 280 w Polsce wciąż cieszą się sporym powodzeniem. Najwięcej jeździ ich po miastach Górnego Śląska oraz stolicy.
Komentarze (4)
To się nazywa solidna robota... Rzęziły i jeżdziły. Żal trochę...ze odchodzą....
Obecność niemal zabytkowych autobusów rodem z RWPG na ulicach kilku miast nie świadczy o ich sporym powodzeniu, ale o tym że nie wszystkie samorządy mogą pozwolić sobie na szybką wymianę taboru. Wozy te nigdy nie były i nie są szczytem marzeń dyrektorów zakładów komunikacji miejskiej. O tym, że ikarusy stwarzają zagrożenie dla pasażerów i innych uczestników ruchu mogli przekonać się mieszkańcy Łodzi, gdzie dochodziło do samozapłonu tych wozów w trakcie jazdy.
jak tak beda rzadzić tym MZK to niedługo ludzie beda jezdzic dwójką tzn chodzic na piechote
Fajnie było nimi jeździć...
No trudno, wysłużyły się...