To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Statystycznie nie jest źle

Statystycznie nie jest źle

Jeleniogórski okręg sądowy jest na ostatnim miejscu w Polsce pod względem opanowania wpływu spraw za ubiegły rok. Ale pod względem szybkości postępowań w sprawach cywilnych, pracy, ubezpieczeń społecznych, karnych i gospodarczych plasuje się pośrodku tabeli.

Z danych informatora statystycznego wymiaru sprawiedliwości wynika, że najlepszymi pod względem opanowania wpływu, czyli załatwienia spraw są trzy okręgi: elbląski, katowicki i świdnicki. Najwięcej zaległości mają okręgi: kaliski, łomżyński i jeleniogórski.

Na ocenę jeleniogórskiego okręgu wpłynęła głównie ubiegłoroczna sytuacja w wydziale pracy i ubezpieczeń społecznych sądu okręgowego.

- To wydział z pięcioma etatami sędziowskimi, z których obsadzone były trzy, a od połowy roku dwa. Więc tylko dwoje sędziów musiało „przerobić” cały wpływ. A ten niemal się podwoił. Spraw z zakresu ubezpieczeń w 2012 roku było 1576, a w ubiegłym już 3034. W niektórych sprawach sąd musi orzekać w składach trzyosobowych, więc trzeba było „pożyczać” sędziów z wydziału cywilnego. Ale i w tym wydziale są kłopoty kadrowe, bo trzy sędzie przeszły w stan spoczynku – wyjaśnia sędzia Andrzej Wieja, rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.

Sytuacja kadrowa w wydziale pracy i ubezpieczeń sadu okręgowego ma się wkrótce poprawić. Wolny etat został obsadzony w konkursie, ale werdykt został oprotestowany i jeszcze nie jest rozstrzygnięty.

Generalnie w jeleniogórskim okręgu nie ma wielu „starych” spraw, które byłyby rozpoznawane dłużej niż trzy lata. Takich postępowań jest zaledwie 0,32 procent przy średniej krajowej 0,8 procent.

Średnia szybkość postępowań w sądach naszego okręgu to 2,3 miesiąca. Tylko dziesięć okręgów sądowych w kraju mieści się w przedziale poniżej 2 miesięcy.

Ogólne efekty jakości pracy sądów obrazuje także sposób rozstrzygnięcia apelacji. W sprawach karnych w całym okręgu do instancji odwoławczej trafiło 601 spraw. Ponad 58 procent orzeczeń pierwszej instancji zostało utrzymanych w mocy, nieco ponad 17 procent spraw przekazano do ponownego rozpoznania, a w niespełna 1 procencie spraw oskarżonych uniewinniono.

Na tle całej apelacji wrocławskiej (okręg jeleniogórski, legnicki, opolski, świdnicki, wrocławski) w ubiegłym roku z Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze „wyszło” w sprawach karnych 67 apelacji, z czego ponad połowę utrzymano w mocy, a ponad 22 procent uchylono do ponownego rozpoznania.

Komentarze (6)

Nie ma etatowych to powołać tzw. sędzia pokoju, lub rozjemców albo starszyznę plemienną.

Właśnie, zastanawiające jest, że nastąpił swego rodzaju "wybuch" ilości kancelarii adwokackich - mimo konkurencji, a brak jest sędziów...

Można powołać sędziów piłkarskich. Sędzia, to sędzia. Orzec będzie umiał. Nie ważne jak, ale orzeknie. Wyrok będzie wyrok, a ich się nie ocenia. I po deficycie w stanie sędziowskim.

macie 5 etatów a obsadzonych 3 to znaczy że brak jest chętnych na taka fuchę jak sędzia ? jakieś żarty chyba

Statystycznie.Statystycznie pies z właścicielem na spacerze mają razem 6 nóg - po 3 na każdego.
Co innego koń!Koń ma 8! 2 przednie , 2 tylne, 2 lewe i 2 prawe ! ;-)