To na pewno niespodzianka, jeśli nie sensacja. Podopieczni Artura Czekańskiego nie byli faworytem w starciu z rywalem z Wrocławia. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem: po 3 minutach WKK prowadził 7:0. Sudety odrobiły stratę i jeszcze w tej samej kwarcie osiągnęli dziesięciopunktowe prowadzenie! W drugiej kwarcie Sudety pierwsze punkty zdobyły dopiero po 4 minutach gry, ale jak już złamały rywala, to konkretnie: za dwa trafił Łukasz, potem Rafał, a potem jeszcze raz Łukasz Niesobski. W 36 minucie Grygiel trafił za 3 punkty a chwilę później dwa osobiste trafił Grzeliński i przewaga Sudetów stopniała do 8 punktów. Potem jednak Łukasz Niesobski dwukrotnie trafił za trzy, Rafał dołożył dwa punkty i z 54:46 Sudety odskoczyły na 62:46. Wrocławianie próbowali dogonić jeleniogórzan jeszcze w ostatniej kwarcie i prawie im się to udało. Na 2 minuty i 14 sekund przed końcem było tylko 74:70 dla jeleniogórzan. Wtedy trójką popisał się Michał Kozak a za chwilę to samo zrobił Łukasz Niesobski i stało się jasne, że podopieczni Artura Czekańskiego tego spotkania nie przegrają.
Rzuty za 3 punkty okazały się skuteczną bronią Sudetów, trafili aż 10 na 14 rzutów, podczas gry rywale tylko 8 na 30 prób! Co najważniejsze, jeleniogórzanie trafiali w kluczowych momentach.
– Zagraliśmy twardo w obronie, zmuszając rywali do błędów. Konsekwencją tych błędów były nasze przechwyty i kontry – powiedział trener Artur Czekański. - Wszyscy, którzy pojawili się na parkiecie, zagrali z pełnym poświęceniem. Bardzo napracowali się nasi wysocy zawodnicy, uprzykrzając życie wysokim zawodnikom rywali. W trzeciej kwarcie WKK mocno przycisnął, chcąc odrobić straty, ale wtedy zaprocentowało nasze doświadczenie. Za skuteczność wyróżniłbym braci Niesobskich.
WKK Wrocław – Sudety Jelenia Góra 73:84 (20:30, 11:19, 22:15, 20:20)
Sudety: Ł. Niesobski 33 (6x3pkt.), R. Niesobski 20 (2x3), Kozak 13 (1x3), Wilusz 8, Minciel 7 (1x3), Czech 3, Ostrowski, Wojciul.
Pozostałe wyniki 3. kolejki:
Pogoń Prudnik – Doral Nysa Kłodzko 88:74
AZS AWF Katowice – Mickiewicz-Romus Katowice 89:75
Alba Chorzów – GTK Fluor Gliwice 72:79
Hawajskie Koszule Bank Spółdzielczy Żory – GKS Tychy 70:61
Komentarze (1)
Brawo sudety, brawo Łukasz oby tak dalejj:)