To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wpadka z marihuaną

Fot. KMP Jelenia Góra

Aż 14 tysięcy porcji handlowych można byo przygotować z marihuany, którą posiadał 59-letni mężczyzna. Został zatrzymany przez jeleniogórską policję, grozić mu może do 8 lat więzienia.

Zatrzymania dokonali 9 maja policjanci wydziału kryminalnego jeleniogóskiej policji. Było to w gminie Świerzawa.

 

Policja nie ujawnia, jak otrzymała informację, że mężczyzna może posiadać tak duże ilości narkotyków. – Funkcjonariusze ustalili jego miejsce pobytu. W trakcie przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez podejrzanego, w jednym z budynków znaleźli dużą ilość suszącej się marihuany – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy komendanta jeleniogórskiego policji. – Policjanci ujawnili również już gotowe do sprzedaży środki odurzające, które ukryte były w beczce. Po sprawdzeniu przez specjalistów okazało się, że z zabezpieczonej ilości marihuany można byłoby wyprodukować ponad 14 tysięcy porcji handlowych tego narkotyku. Funkcjonariusze zabezpieczyli także lampy, wentylatory i inne przedmioty mogące świadczyć o prowadzonej tam uprawie.

 

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Obecnie okoliczności tej sprawy badają policjanci z komendy powiatowej w Złotoryi. Sprawdzają m.in. czy zatrzymany zajmował się również handlem. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara do 8 lat więzienia.

bekain2.jpg
bekain3.jpg

Komentarze (6)

Jestem przeciwny jakimkolwiek nielegalnym używką ale jak widzę skale narko-biznesu to lepiej żeby była już ta legalizacja na której wszyscy zyskamy, na większych wpływach z akcyzy.

absolutnie sie nie zgadzam z Twoja opinią. Doprowadzi to do sytuacji ktora ma miejsce w Holandii-kraj ten stara sie teraz wycofac z radosnych decyzji lat 90tych. budzet tego panstwa boryka sie z poteznymi kosztami leczenia uzaleznionych, apatii spoleczwj-braku checi do podejmowania jakiejkolwiek pracy oraz otepienia umyslowego. Po legalizacji ilosc ludzi pod wplywem dramatycznie by sie podniosla-nie wiem czy chcialbys spacerowac wieczorem z zona badz by Twoje dziecko bawilo sie na dworze...pewnie beda glosy krytyki-kazdy czlowiek pojmuje swiat podług siebie-jednak nalezy pamietac ze naturalnym stanem umyslu jest stan bez narkotykow a funkcjonowanie po uzywkach jest nielogiczne i nieracjonalne. pozdr

Podobnie na stan umysłu działa alkohol, dlaczego więc nasz (nie)rząd pozwala na sprzedaż jego/ tak, tak, aby mieć na kosmiczne premie i podwyżki dla siebie, ale koszty leczenia uzależnionych, płacone zasiłki przez opiekę społeczną, że nie wspomnę o najważniejszym, szkody moralne dzieci, żon,mężów, tego nie da się przeliczyć na żadne pieniądze ....:(((

ale nie napisalem ze alkohol jest ok. Tylko jak sprawa się ma z dragami.

a ile waży te 14 tysięcy porcji handlowych tego jakże groźnego narkotyku, liczą to w gramach, połówkach czy kg??

Ok "klops",to było bez jadu;))

Odnośnie "kosztów" społecznych jakiegokolwiek uzależnienia pozwolę sobie zamieścić fragment wywiadu z prof. Ireną Lipowicz Rzecznikiem Praw Obywatelskich (tu jest nadużywanie alkoholu, ale dotyczyć może innych uzależnień) "(...) Rzecznik Praw Obywatelskich walczy
również o pewne rozwiązania systemowe.
Jakich rozwiązań dla dobra policjantów
domaga się Pani Profesor?
– Po dam przy kład jed ne go z pro ble mów,
któ re ścią ga ją na Po li cję nie uza sad nio ną od -
po wie dzial ność, w tym rów nież kar ną. Przez
za nie cha nie usta wo daw cze par la men tu, do -
ty czą ce ure gu lo wa nia sy tu acji izb wy trzeź -
wień, oso by nie trzeź we umiesz cza się
w izbach za trzy mań w jed nost kach Po li cji.
Zda rza się, że tam do cho dzi do zgo nów. Każ -
dy ta ki przy pa dek to dra mat po obu stro -
nach. Z na szych ana liz wy ni ka, że ba da nia
le kar skie za trzy ma nych do wy trzeź wie nia
by wa ją po bież ne, a po li cjan ci czę sto nie mają
moż li wo ści mo ni to ro wa nia sta nu zdro wia za -
trzy ma ne go, dla te go do cho dzi do tra ge dii.
Ten pro blem mu si zo stać pil nie roz wią za ny.
Ma my już zna ko mi ty przy kład w By to miu,
jak moż na to zro bić. Od 20 lat dzia ła tam
mo de lo wy wręcz ośro dek, któ ry pro wa dzi
od po wied nik izby wy trzeź wień z sys te mem
te ra pii uza leż nień, a tak że in ter wen cji i za -
po bie ga nia sy tu acjom kry zy so wym. Jest więc
przy kład kom plek so we go dzia ła nia, któ re
od lat spraw dza się w prak ty ce, jest go to wy
mo del or ga ni za cyj ny i co naj waż niej sze – na
ta ką dzia łal ność są pie nią dze z Fun du szu
Prze ciw al ko ho lo we go. Tym cza sem, we dług
opi nii NIK, oko ło 50 proc. te go fun du szu
jest w kra ju wy ko rzy sty wa ne na in ne ce le.
Tworzenie takich ośrodków jest absolutnie
w interesie funkcjonariuszy. Roz ma wia łam
na ten te mat z mi ni strem spraw we wnętrz -
nych Jac kiem Ci choc kim i mia łam da le ko
idą ce obiet ni ce roz wią za nia pro ble mu. Zor -
ga ni zo wa li śmy też w Szko le Wyż szej Psy cho -
lo gii Spo łecz nej w War sza wie kon fe ren cję
po świę co ną tej te ma ty ce, z udzia łem naj lep -
szych eks per tów z ca łe go kra ju. Wie my,
gdzie są dys funk cje, co trze ba zmie nić,
i wie my też, że par la ment wciąż uchy la się
od re gu la cji w tej spra wie. Tym cza sem nie -
szczę śli we są tak że szpi ta le, bo to, co się
dzie je z oso ba mi nie trzeź wy mi, czę sto dez -
or ga ni zu je pra cę izb przy jęć, nie szczę śli wa
jest Po li cja, bo prze cież „nie na da je się”
do roz wią zy wa nia te go pro ble mu, i nie szczę -
śli we są izby wy trzeź wień, bo czę sto nie są
w sta nie w peł ni za pew nić stan dar dów wła -
ści wych z punk tu wi dze nia praw czło wie ka.
Za roz wią za nie te go pro ble mu od po wie -
dzial ne jest pań stwo, czyli Mi ni ster Spraw
We wnętrz nych, Mi ni ster Spra wie dli wo ści,
Mi ni ster Zdro wia i oczy wi ście par la ment.
Dzia ła jąc w ce lu ochro ny praw po li cjan tów
i praw czło wie ka, za trzy my wa nych przez
nich osób nie trzeź wych – od pół to ra ro ku
do ma gam się zmian w tej spra wie. Bar dzo li -
czę tu rów nież na wspar cie po li cyj nych
związ ków za wo do wych, po nie waż brak roz -
wią za nia te go pro ble mu stwa rza tak że nie -
po trzeb ne do dat ko we ry zy ko w pra cy
policjantów." Mnie, zwykłego zjadacza chleba interesuje to, na co wydawane jest pozostałe 50% z Funduszu Przeciwalkoholowego???