Do sporej awarii doszło dzisiaj rano podczas prac ziemnych w Karpaczu. Operator koparki uszkodził rurę z gazem średniego ciśnienia.
Do sporej awarii doszło dzisiaj rano podczas prac ziemnych w Karpaczu. Operator koparki uszkodził rurę z gazem średniego ciśnienia.
Z rury zaczął wydobywać się gaz. Było to ok. godz. 8.30 przy ul. Staszica. Na miejscu pojawiła się straż pożarna z Jeleniej Góry i Wałbrzycha oraz pogotowie. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. - Ewakuowaliśmy 8 osób z pobliskiego budynku – mówi kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
Akcja trwała ponad trzy godziny. Pracownicy pogotowia gazowego zlokalizowali miejsce uszkodzenia rury i zabezpieczyli je. - Na miejscu obecnie trwają prace naprawcze, jest całkowicie bezpiecznie – powiedział nam w południe kpt. Ciosk.
.
Komentarze (6)
Wątpię, aby do wycieku gazu została wezwana PSP z Wałbrzycha. Jak już coś to na miejscu była straż z Jeleniej Góry oraz Karpacza, a oprócz nich Pogotowie Gazowe...
Różne są grupy specjalistyczne w staży
Kolego Xyz1 jesteś słabo poinformowany ponieważ straż pożarna posiada w swoich szeregach grupę ratownictwa chemicznego i ta właśnie grupa była na miejscu w Karpaczu ponieważ takie są procedury, i grupa była na miejscu.
jak zwykle... coś kopia to muszą rozwalić albo rury, albo jakieś kable...
co za amatorka w naszym kraju...
Bardzo często są uszkadzane rury mieszczące się w ziemi ponieważ u nas są złe mapki.Wiele przyłączy nie jest zgłaszanych w geodezji dlatego bardzo często dochodzi do uszkodzeń.
grupa chemiczna z wałbrzycha przyjechała pod sam koniec jak juz udało sie zamknąc wyciek :P