To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zapalił się samochód na stacji paliw

Pracownicy i klienci zostali ewakuowani. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Było to wczoraj po godzinie 19. na stacji Lukoil w Jeleniej Górze. Zapalił się stojący na stacji volkswagen caravelle. – Ogień ugasili gaśnicami pracownicy stacji – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze. - My po przyjeździe zajęliśmy się dogaszaniem.

 

Ogień powstał w komorze silnika. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Komentarze (16)

To normalne. Robi się ciepło zapalają się auta na gaz.

Co prawda auto to był diesel, ale tak, coś może być w tej teorii.

tylko o dziwno, jak do tej pory wszystkie plonace auta w okolicach to auta nie zasilane gazem..... ale anonim swoja teorię spiskową ma i jej się trzyma.....

Auta w gazie są cholernie niebezpieczne, butla, którą wożą w bagażniku, to tykająca bomba. Jak jadę i widzę takie auto, to albo szybko wyprzedzam, albo zjeżdżam w inną ulicę. Życie mi miłe. Poza tym kompletnie nie rozumiem wsadzania tego. Raz, że wstyd. Dwa, że niszczy silnik. Trzy, że wybucha. Kto w ogóle na to pozwala? Mój mechanik mówi, że jakbym wsadził gaz do auta, to nie mam po co przyjeżdżać do niego, bo auto nadaje się na złom. A to bardzo dobry mechanik, więc trzeba się z jego opinią liczyć.

Gratuluje dobrego wzroku :) Pewnie jak chodzisz po ulicy to tez w panice z jednej strony na druga bo przeciez wszedzie bomby stoja! Strach pomyslec co czujesz na parkingu przed sklepem tam to dopiero musi byc dramat i siusiu w majty.

Dawno takich bzdur nie czytałem. Gaz jest mniej kaloryczny i bardziej suchy - pewno, to ma wpływ na eksploatację pojazdu. Auta z gazem często nadają się na śmietnik - ale to wynika z nieumiejętnej eksploatacji pojazdu. (mógłbym napisać dokładnie dlaczego, ale mam wrażenie że nie ogarniesz)

Zbiorniki na gaz mają dużo większą wytrzymałość od zbiorników na benzynę, do tej pory w Polsce odnotowano ZERO wybuchów butli z gazem. A pragnę zauważyć że benzyna też jest wybitnie łatwopalna (dużo łatwiej o zapłon niż w dieslu) i mimo to ludzie masowo nie przesiadają się do melexów. Zaznaczam również, że w PL jeździ ponad 2mln aut zasilanych gazem - nie słychać nigdzie o masowych eksplozjach.

A Twój mechanik jest zapewne idiotą. Są silniki które dobrze znoszą eksploatację na gazie (ja je wymienię, a Ty je zapomnisz), są takie które raczej gazu mieć nie powinny, są w końcu jednostki gdzie w ogóle nie powinno się nigdy zakładać gazu (ze względu na właściwości tego paliwa które wymieniłem wcześniej). A silnik można naprawić, albo wymienić w razie W. Jedne prościej, drugie trudniej.

Ale, żeby stało się zadość - napisz mi proszę jak konkretnie gaz niszczy silnik?

Temperatura spalania gazu jest wyższa od benzyny w wyniku czego padają zawory i głowica. Koszt wymiany głowicy silnika kilka tysięcy złotych. Specyficzna konsystencja mieszanki gazowej powoduje niszczenie się instalacji elektrycznej i szybsze zużywanie świec. Ale najgorsze jest to nieustanne zagrożenie wybuchem, ktorego nie można ignorować.

"Specyficzna konsystencja mieszanki gazowej" - moja tolerancja do czytania głupot się kończy. Stan świec i przewodów musi być nadzorowany z innego powodu - żeby gaz nie strzelił w kolektor. Stan przewodów i świec powinien być też kontrolowany w silnikach zasilanych benzyną.
"padają zawory i głowica" - padają zawory W głowicy, bo w wyniku większej temperatury wypalają się gniazda zaworowe. Wniosek - mieszanka paliwowo powietrzna była zbyt uboga. Znowu skutek nieodpowiedniej eksploatacji!
"Ale najgorsze jest to nieustanne zagrożenie wybuchem" - tak, trzeba się schować w piwnicy. W Polsce na drogach średnio ginie 12 osób codziennie - i to jest problem, a nie wyimaginowane wybuchy.

weż koło i jeb...j się w czoło !!!!!!

weż koło i jeb..j się w czoło !!!!!!

Są wypadki, bo ludzie są odurzeni gazem i jego oparami. Niestety, w przyrodzie nic nie ginie, te efekty spalania mieszanki gdzieś się muszą dostać.

Sami rzeczoznawy

brawo załoga, widać że szkolenie PPOŻ zaliczone

Do baranów czepiających się gazu a co napiszecie mi znawcy na temat pompo wtrysków w dies;ach w passatach ,audi .Jakoś tego nikt nie pisze bo jak się jeżdżi na kradzionym paliwie to jest git .Ze nie wspomne padających kół dwumasowych tez w tych super dizlach .Więc wara od gazu .

do -proste- Żal mi twojej matki,ileż to śniegu musiała się najeść żeby urodzić takiego BAŁWANA !