To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Palenie surowo strzeżone

Palenie surowo strzeżone

Po co uczniów „Norwida” filmuje przed szkołą Straż Miejska? Jakub jest zbulwersowany nagraniami funkcjonariuszy, którzy nakryli go jak puszczał dymka w czasie lekcji przed szkołą. – Żyjemy wolnym kraju i jako pełnoletni obywatel mam prawo zapalić i wyjść przed szkołę – tłumaczy chłopak. Pełnoletni uczniowie „Norwida” chcą więcej swobody i oficjalnego pozwolenia na palenie przed szkołą. Dyrekcja placówki nie chce o tym słyszeć.

Dymek na Wodnej

Do nagrania młodych palaczy z „Norwida” doszło kilka tygodni temu, kiedy stali sobie przy bocznej bramie szkoły na ulicy Wodnej.

- Wtedy podjechał radiowóz. Część uczniów zrezygnowała z palenia, a część przeniosła się w głąb ulicy Wodnej. Mimo tego straż miejska nadal stała pod szkołą. W końcu pozwoliliśmy się więc nie tylko sfilmować, ale także zapytać po co te nagrania – tłumaczył Jakub.

Po rozmowie ze strażnikami okazało się, że przyjazd funkcjonariuszy był na wyraźną prośbę dyrektorki, która chciała w ten sposób przyłapać uczniów jak wychodzą ze szkoły. Młodzież domyśla się, że płytka z nagraniem będzie koronnym argumentem do tego, by surowo ich ukarać.

- Najlepszym na to dowodem jest przypadek przewodniczącej szkoły, który w ubiegłym roku straciła swoją funkcję, bo podobnie jak my puszczała dymka pod szkołą. A przecież też już była pełnoletnia – wspomina Jakub.

Młodzież bulwersuje nie tylko kategoryczny zakaz palenia w szkole i wokół niej, ale również fakt, że za pieniądze podatników straż miejska ich filmuje.

- Moim zdaniem to jest zwykle ograniczanie moich swobód obywatelskich. Żyjemy w wolnym kraju i jako dorosły obywatel mam chyba prawo zapalić – denerwuje się Jakub.

- Dodatkowo zabrania nam się wychodzenia poza teren szkoły, co również mnie irytuje – dodaje Piotrek.

Problem wychodzenia ze szkoły i palenia dotyczy znacznie większej grupy młodzieży. Palący uczniowie szacują, że jest ich w sumie ponad dwieście osób.

Więcej przeczytacie Państwo w aktualnym numerze "Nowin Jeleniogórskich".

Imiona uczniów zostały zmienione.

Komentarze (12)

Gdyby ci co palą papierochy na dużej przerwie po okolicznych podwórkach posprzątali po sobie, zamiast zostawiać za każdym razem kilkadziesiąt petów, mogliby domagać się jakiś tam praw (tak jakby dorosłość oznaczała akurat prawo do dymka). A tak kilka wspólnot sąsiadujących ze szkołą zastanawia się poważnie nad obciążeniem II LO kosztami sprzątania posesji. Na podstawie dokładnie tych samych nagrań.

Za moich czasów w Norwidzie funkcjonowała palarnia, obok sali gimnastycznej. Wszyscy wiedzieli o jej istnieniu, a przychodzili nie tylko uczniowie pełnoletni. Nauczyciele dobrze wiedzieli i czuli, kto chodzi na fajkę (językowcy przechodzą z głównego budynku do budynku "b", cały czas twarzą zwróconą w kierunku dawnej palarni; co więcej - lwia część okien skierowana jest właśnie na salę gimnastyczną). Sprawa jest tym bardziej dziwna, że nauczyciele mają swoją własną palarnię...w budynku, tuż obok gabinetu wicedyrektor! Czym więc, dla pani dyrektor, różni się pełnoletni uczeń z pełnoletnim nauczycielem? Jeden ma prawo, a drugi nie? Z jakiej racji? PS: Ta ironia spowodowana jest znajomością pani dyrektor, a także brakiem rzetelności w artykule. Z tego co wiem, dziennikarz powinien rozmawiać ze wszystkimi stronami. Tak właśnie kreuje się manipulację. Gdzie wypowiedz Pani Dąbrowskiej i straży miejskiej?

Wreszcie jeleniogórscy Jamsowie Bondowie mogli zastosować gdzieś swój sprzęt do szpiegowania. Czy ten "radiowóz", to nie był Pathfinder?

Bardzo dobrze !

Jak to ładnie nazwane, ja zawsze słyszałem, że uczniowie idą na fajkę, zajarać, ale, żeby ktoś szedł puścić dymka jeszcze nie słyszałem. Myślałem, że to sformułowanie już dawno wypadło z języka młodzieży.

@absolwentka - znasz takie powiedzenie "co wolno wojewodzie..."? W innych ponadgimnazjalnych jest tak samo, nauczyciel jest boss i on może wszystko, a uczeń najlepiej niech siedzi cicho i nic się nie odzywa, bo ma wiedzieć kto rządzi.

Jedna sprawa to fakt, że funkcjonariusze powinni raczej zajmować się czymś poważniejszym, bo problemów w mieście jest wiele, druga sprawa: jeśli ktoś pali papierosy, jest po prostu idiotą i wiek, matura, dyplom wyższej uczelni czy nagroda nobla niczego tu nie zmieniają.

muszę stwierdzić że te osoby dorosłe są tylko na papierze. Bo powiem tak że do "umysłowej dorosłości" jeszcze bardzo daleko.
Poprzewracało się tej młodzieży w głowach.

Tak jest. Kto pali jest idiotą... Bo dlaczego pali? Lubi? A dlaczego lubi?

Niestety ale typowe dla młodego wieku jest naśladownictwo, bezmyślność, zmanierowanie i większość takich głupot jak palenie, wandalizm, wulgaryzmy stąd się biorą...
Tragiczne jest natomiast to, że wielu ludziom to zostaje na starość, bo już się zakorzenia jako nawyk... Ale głupota to zawsze łatwiejsza droga niż myślenie. Tak samo jak naśladowanie i próba przypodobania się grupkom rówieśników...

Jak chce sobie zapalić to niech zapali i tak papierosy kupuje za swoje siano i co komu przeszkadza jak pełnoletni zapali przed szkołą??

szkoła jest miejscem publicznym a co za tym idzie palenie w miejscach publicznych jest zabronione.
Większość ludzi nie pali i nie chce wdychać waszych smrodów