To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sudety – Open Basket Pleszew 4:2

Sudety – Open Basket Pleszew 4:2


Świetne informacje przyszły z Twardogóry, gdzie podopieczni Ireneusza Taraszkiewicz wygrali z Open Basket Pleszew 73:59 w drugim spotkaniu turnieju o puchar Macieja Zielińskiego. Do Twardogóry przyjechali jeleniogórscy kibice, którzy liczą zwycięstwa jeleniogórzan nad pleszewianami. W nieformalnej rywalizacji Sudety po raz czwarty wygrały – trzy razy w fazie play – off w minionym sezonie, a teraz w meczu towarzyskim.

- Moi zawodnicy bardzo chcieli wygrać i to głównie zaważyło na wyniku. Dzisiaj samego siebie przeszedł Łukasz Niesobski, który zupełnie przyćimił swojego brata – Rafała, który wystepuje w Pleszewie. Robił co chciał i rzucił 26 puntków. Pozostali również byli zmotywowani, a kapitan Jarosław Wilusz zagrzewał swoich kolegów do pracy. Pamiętajmy, że to tylko mecz turnieju, a my musimy się skupić na dalszej pracy, ponieważ w tym sezonie z wiadomych przyczyn zamiast od trenigów zaczęliśmy od turniejów, więc mam nadzieję, że będzie i czas na trenowanie – mówi trener Sudetów, Ireneusz Taraszkiewicz. Jeleniogórzanie wygrali aż 14 punktami, klasę znów pokazali Łukasz Niesobki i Jarosław Wilusz, którzy łącznie zdobyli 42 punkty. Świetnie spisali się inni wysocy zawodnicy – Paweł Minciel i Marek Kołtun, którzy skutecznie zbierali pod tablicami. Jutro kolejna potyczka, tym razem z mocnym rywalem z Gdyni.

Sudety Jelenia Góra – Open Basket Pleszew 73:59 (17:18, 22:16, 12:10, 22:15)

Sudety: Łukasz Niesobski 26, Wilusz 16, Kołtuń 12, Minciel 7, Kijanowski 6, Kozak 4, Maryniewski 2, Rossy.

Komentarze (2)

no Panowie, pełen szacun. Wyobrazam sobie miny zawodników i kibicow Pleszewa po ostatnim gwizdku. Obyscie w sezonie tez potrafili sie tak zmotywowac do gry jak przeciwko Openowi.

z pewnoscia pleszewianie nie maja nic lepszego do roboty tylko przezywac mecze z sudetami...mysle ze sie specjalnie nie spinali zeby sie z wami akurat sprawdzic. a brat moze przycmil ale dziwne ze jak gral samiec, rafal i czech to jakos nigdy sie nie wyroznial.mimo to gratki