Kilka dni opadów śniegu i silnego wiatru spowodowały, że większość zimowych szlaków została zamknięta. Nie dostaniemy się już m.in. żółtym szlakiem z Białego Jaru na Strzechę Akademicką, niebieskim szlakiem od schroniska Samotnia do Koziego Mostu, żółtym szlakiem od schroniska Pod Łabskim Szczytem aż po Stację Przekaźnikową Nad Śnieżnymi Kotłami, zielonym szlakiem od górnej Stacji wyciągu na Szrenicę do szlaku czerwonego. Podobnie jest z czerwonym szlakiem przez Kocioł Łomniczki.
- Wprawdzie wiatr się wyraźnie już uspokoił, jego prędkość sięga obecnie 9m/s, to i tak sytuacja na szlakach jest wciąż bardzo trudna, trasy są nieprzetarte, często zatarasowane połamanymi gałęziami drzew. W górnych partiach gór natomiast można natknąć się na spore zaspy – dodaje Piotr Lucerski.
Komentarze (3)
Planowałam w niedzielę wycieczkę z małymi na Śnieżkę, aby nasycić oczy barwami jesieni, a tu okazuje się, że pogoda spłatała figla. Cóż, najwyżej dojdziemy do Śląskiego Domu, jak śnieg na szczycie jeszcze nie stopnieje i szlak dalej będzie jeszcze zamknięty, a wrócimy chyba przez Przełęcz Karkonoską. Pozdrawiam, ago
masz wyobrażenie - jeśli nie będzie silnego ciepłego wiatru i min. +10 stopni C, śnieg stopnieje w kwietniu lub maju przyszłego roku...
Nie wiem, czy w kwietniu, czy w maju, ale generalnie chyba masz rację. Tak czy inaczej, pogoda w niedzielę była niewyraźna i postanowiłam zostać w domu, a małe pojechały z mężem. Jeszcze nie wrócili, ale oni lubią sobie urządzać takie dłuższe eskapady, co ma także swoją złą stronę, bo ja później przez nich się zamartwiam. Ale nawet jak mieli trochę śniegu pod nogami, to przynajmniej dużo wrażeń będą mieli i będą mieli co opowiadać. Pozdrawiam, ago